Mosty z książek

Magda Majewska o czytaniu z dzieckiem

  • Strona główna
  • Kategorie
    • Czytanie z dzieckiem
    • Rozmowy
    • Czytanie jako czynność społeczna
    • Wokół książki
  • Podcast
  • Instarecenzje
  • O blogu
  • O mnie
  • Linki
  • Kontakt
  • Strona główna
  • Kategorie
    • Czytanie z dzieckiem
    • Rozmowy
    • Czytanie jako czynność społeczna
    • Wokół książki
  • Podcast
  • Instarecenzje
  • O blogu
  • O mnie
  • Linki
  • Kontakt

Ostatnie posty

  • Jestem dużym tatą, ale czasem udaję kotaInstarecenzja: Jestem dużym tatą, ale czasami udaję kota
    Instarecenzje
  • Piękno Teo okładkaInstarecenzja: Piękno Teo
    Instarecenzje
  • Mam na imię Jazz - recenzjaInstarecenzja: Mam na imię Jazz
    Instarecenzje
  • Piękno Teo okładka
    Instarecenzje

    Instarecenzja: Piękno Teo

    1 lutego 2021 /

    To druga stworzona przez Agatę Królak książka o Teo i mam nadzieję, że nie ostatnia. "Piękno Teo" to dobre wprowadzenie do rozmów o sztuce.

    czytaj dalej

    Zobacz również

    kropka-z-bledem-mosty-z-ksiazek

    Instarecenzja: Kropka z Błędem

    15 lutego 2019
    poczytaj-mi-mamo-mosty-z-ksiazek

    Instarecenzja: Poczytaj mi, mamo. Księga pierwsza

    11 lutego 2019
    kiedy-bede-duzy1-mosty-z-ksiazek

    Instarecenzja: Kiedy będę duży / Kiedy będę duża

    4 lutego 2019
  • Mam na imię Jazz - recenzja
    Instarecenzje

    Instarecenzja: Mam na imię Jazz

    7 czerwca 2019 /

    To chyba pierwsza w Polsce książka dla dzieci o transpłciowości – trudno więc nie uznać jej za ważne wydarzenie.

    czytaj dalej

    Zobacz również

    droga-na-gore-marianne-dubuc

    Instarecenzja: Droga na górę

    21 kwietnia 2019
    poczytaj-mi-mamo-mosty-z-ksiazek

    Instarecenzja: Poczytaj mi, mamo. Księga pierwsza

    11 lutego 2019
    Piękno Teo okładka

    Instarecenzja: Piękno Teo

    1 lutego 2021
  • basia-zofia-stanecka
    Instarecenzje

    Instarecenzja: Basia

    22 kwietnia 2019 /

    Ta instarecenzja miała być poświęcona książce „Basia. Wielka księga pytań”, ale seria o Basi to tak obszerny temat, że wyszedł mi ledwie wstęp.

    czytaj dalej

    Zobacz również

    droga-na-gore-marianne-dubuc

    Instarecenzja: Droga na górę

    21 kwietnia 2019
    klimat-i-pogoda-mostyzksiazekpl

    Instarecenzja: Jak to działa? Klimat i pogoda

    1 kwietnia 2019
    pasztety-do-boju-mosty-z-ksiazek

    Instarecenzja: Pasztety, do boju!

    12 lutego 2019

MM

Hej, nazywam się Magda Majewska

Lubię podkreślać, że dorośli też mają prawo czytać książki dla dzieci, nie potrzebują do tego pretekstu w postaci dziecka. Jednocześnie sama od ponad trzech lat jestem mamą Mirona, zachłannego czytelnika, i czasem sama nie wiem, kto kogo prowadzi przez świat książek. To właśnie m.in. czytanie z nim zainspirowało mnie do pisania nie po prostu o książkach dla dzieci, ale o czytaniu z dzieckiem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Tagi

1+ 2+ 3+ 4+ 5+ 6+ czytanie z dzieckiem ebooki filozofia dla dzieci głośne czytanie książka obrazkowa książki dla młodzieży książki dla najnajów książki edukacyjne książki o sztuce LGBT+ targi książki światowy dzień książki „trudne tematy”

Instagram

mostyzksiazek

Magda Majewska (ona/jej)
Dzieje się u mnie tyle, że dopiero teraz znajduj Dzieje się u mnie tyle, że dopiero teraz znajduję czas i siłę, żeby podsumować intensywny weekend spędzony na festiwalu i targach @malykoneser - dla nas w tym roku zdecydowanie bardziej na festiwalu, bo byliśmy z synaczkiem niemal na wszystkich wydarzeniach: rozmowach z wydawczyniami i wydawcami, świetnym spotkaniu o wydawniczej kuchni wymyślonym i prowadzonym przez moje wspaniałe koleżanki z @plebiscytlokomotywa - Alicję @w_nieparyzu i Agnieszkę @maly_pokoj_z_ksiazkami ze wsparciem @Zosi @mala_czcionka, premierze pilotażowego odcinka animowanej ekranizacji "Bajki na końcu świata", spotkaniach z autorkami i ilustratorkami, m.in. Romaną Romanyszyn, współautorką "Wojny, która zmieniła Rondo" i "Skąd i dokąd", wspaniałym słuchowisku na żywo w wykonaniu Katarzyny Jackowskiej-Enemuo (o nim napiszę jeszcze osobno) 

Muszę powiedzieć, że to wielka frajda móc spędzić czas na takim wydarzeniu razem z dzieckiem, które czerpie z niego równie dużą przyjemność. Bo to nie był tylko mój pomysł, żeby spędzić na Małym Koneserze tyle czasu, co najdobitniej pokazało rozczarowanie M., kiedy okazało się, że w sobotę żadną miarą nie dotrzemy na 11, czyli godzinę otwarcia 😊

Dla mnie siłą Małego Konesera jest kameralność i nacisk raczej na sens niż spektakularność, zupełnie inaczej niż w przypadku wielu innych wydarzeń kulturalnych. I oczywiście ludzie - spotkanie z osobami współtworzącymi wydawnictwa z ambitną ofertą dla dzieci, możliwość podziękowania autorom_kom za ich twórczość, wymiana myśli z osobami popularyzającymi książki dla dzieci - teoretycznie szansa na to jest na każdych targach, ale tu naprawdę jest na to przestrzeń.

W tym roku poczułam też mocno, że hasłem, które dobrze podsumowuje tę imprezę, jest współpraca. Widać ją było już w promujących wydarzenie rolkach, w których osoby z wydawnictw polecały książki "konkurencji", słychać - w rozmowach na scenie i poza nią. Książka zawsze jest dziełem zespołowym, cieszę się, że to wybrzmiało, m.in. dzięki @plebiscytlokomotywa, w dodatku w atrakcyjnej również dla 7,5-latka formie (choć muszę dodać, że proces wydawniczy nie jest dla niego nowością 😆).

#kulturadladzieci #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #dzieckowwarszawie
Wartych zapamiętania momentów było na tegoroczn Wartych zapamiętania momentów było na tegorocznym festiwalu @malykoneser niemało, oto jeden z nich: Jujja Wieslander, autorka serii o Mamie Mu oraz "Kajtka i Misia" i "Kajtka i Tosi", wspaniałych książek o zwykłym-niezwykłym dziecięcym życiu, razem ze swoimi tłumaczkami na polski i białoruski śpiewa piosenkę Pana Wrony, naśladując między innymi komara 😍 To było krótkie, ale pełne uśmiechu spotkanie.

#książkidladzieci #ksiazkidladzieci #dzieckoczyta #jujjawieslander #zakamarki #literaturaszwedzka
"Detektyw Miś Zbyś na tropie" Macieja Jasińskie "Detektyw Miś Zbyś na tropie" Macieja Jasińskiego (scenariusz) i Piotra Nowackiego (rysunki) to detektywistyczna seria dla najmłodszych (3+), która doskonale nadaje się do rozpoczęcia przygody z komiksem, ale też może się świetnie sprawdzić na etapie nauki samodzielnego czytania. Przygody pary zwierzęcych bohaterów są wciągające,  zabawne i - co ważne w przypadku lektur dla młodszych dzieci - wolne od nadmiernego napięcia. Za to autorzy umiejętnie angażują młodych czytelników i czytelniczki do włączenia się w poszczególne etapy śledztwa.

"Malutki Lisek i Wielki Dzik" Bereniki Kołomyckiej to z kolei seria opowiadająca o relacji i przygodach tytułowej pary zwierząt - i słowo "relacja" nie jest tu przypadkowe, bo właśnie na relacje i emocje położony jest nacisk w tych opowieściach. Nie oznacza to, że nic się w nich nie dzieje, ale na pewno jest to dość spokojna narracja, również pod względem wizualnym. Dla niektórych może tu być za mało akcji, dla innych będzie to coś odpowiadającego ich wrażliwości. A jeśli się tę serię polubi, można się do niej mocno przywiązać 😊

Obie serię mogą się sprawdzić na początku komiksowej przygody ("Malutki Lisek i Wielki Dzik" też nada się dla wieku 3, może 4+), ale też z obu wcale się tak szybko nie wyrasta.

W filmie pokazuję też aktywnościową część "Misia Zbysia", która, jak zdradził @piotr.nowacki, jest właśnie przerysowywana na klasyczny album 😊 I skupiam się bardziej szczegółowo na licznych zaletach obu serii.

--
Jeśli treści, które tworzę, są dla ciebie przydatne, możesz mnie wesprzeć, stawiając symboliczną kawę na http://buycoffee.to/mostyzksiazek
Link znajdziesz też w BIO @mostyzksiazek

Wsparciem jest też każde polubienie, komentarz, wiadomość i udostępnienie - zwłaszcza takie, w którym podzielisz się tym, dlaczego warto do mnie zajrzeć. Za wszelkie formy wsparcia ogromnie dziękuję 💖
--
#lutyzkomiksem #komiksy #komiksydladzieci #czytajkomiksy #czytamkomiksy #aktywneczytanie #czytamzdzieckiem #dzieckoczyta #ksiazkidladzieci #książkidladzieci #mostyzksiążek #mostyzksiazek
Nasze tegoroczne ferie to wyjazd tylko na 5 dni, a Nasze tegoroczne ferie to wyjazd tylko na 5 dni, ale za to jaki! Wybraliśmy się do Krakowa - z długą listą atrakcji, którą przygotowałam jako argumenty mające przeważyć nad Kazimierzem nad Wisłą, o którym marzył synaczek. Listy, opartej m.in. na poleceniach @krakow.z.dzieckiem i @magda_i_sasanki / @little_adventure_hunt oraz waszych podpowiedziach nie wykorzystałam oczywiście w całości - będzie po co wracać 😊

A oto wydarzenia, które odwiedziliśmy:

👉 Wystawa "Maszyneria teatru" w @muzeumkrakowa pokazująca teatr od tej mniej znanej strony: technicznej i administracyjnej. Moim zdaniem rewelacyjny pomysł, a realizacja ciekawa i dla dorosłych, i dla dzieci, bo są elementy interaktywne, możliwość przymierzenia kostiumów oraz tajemnica dyrektora do rozwiązania. Wystawa jest czynna 11.06.2023.

👉 Wystawa "Trzepaki, Reksio, Atari" w Muzeum Nowej Huty / @muzeumkrakowa - dopiero co otwarta i czynna do 07.01.2024. Świetna ekspozycja dla całej rodziny poświęcona zabawie w PRL-u. Dla części dorosłych niezła podróż sentymentalna. M. chciałby na nią wrócić.

👉 "Tramwaje na Wawrzyńca" - wystawa poświęcona starym tramwajom w @muzeuminzynieriiitechniki, na której można zobaczyć m.in. tramwaj konny, usiąść w starych wagonach tramwajowych i pokierować współczesnym tramwajem za pomocą symulatora. W kategorii "technika" udana i interesująca ekspozycja.

👉 "Wędrujące obrazy" - wystawa polsko-romskiej artystki Małgorzaty Mirgi-Tas w @mckkrakow, przedłużona do 19.03.3023. To wielowymiarowa wystawa podejmująca wątki polityczne i kulturowe, za sprawą niezwykłych, pełnych koloru prac z tkanin atrakcyjna też dla młodszych odbiorców i odbiorczyń. W synaczku te obrazy uruchomiły mechanizm tworzenia opowieści, dzięki któremu spędziliśmy wśród tych prac naprawdę sporo czasu. Wśród wydarzeń towarzyszących są też warsztaty dla dzieci - warto sprawdzić.

Na wszystkich wystawach poza tramwajową byliśmy w składzie: dwójka dorosłych, 15,5-latka, 7,5-latek i cała czwórka wychodziła zadowolona. Wszystkie wystawy chciałabym tutaj pokazać bardziej szczegółowo, a na razie zapisuję moją krakowską relację w wyróżnionych.

A na zdjęciu "Wyspia" - kolorowa instalacja na Wawelu.

#naskos_fotowtorek
Komiksy popularnonaukowe mogą być rewelacyjną f Komiksy popularnonaukowe mogą być rewelacyjną formą przekazywania wiedzy. "Wilki" Michała Figury oraz Aleksandry i Daniela Mizielińskich to pod tym względem pozycja wzorcowa. Autorskie trio, w skład którego wchodzi zajmujący się badaniem i ochroną wilków w praktyce Michał Figura z @sdnwilk, znalazło znakomitą formę dla opowieści o wilkach jako gatunku, opartą na prawdziwych, angażujących historiach, pokazujących, jak zdobywa się wiedzę o wilkach i dlaczego wiedza jest kluczowa dla ich ochrony. 

W te historie płynnie wplecione są wyjaśnienia dotyczące wykorzystywanej do tego technologii, rozbrojone zostają wciąż żywe mity na temat wilków, czytamy też o tym, jak chęć pomocy niepoparta podstawową wiedzą może przynieść zwierzętom więcej szkód niż pożytku. Wreszcie widzimy osoby zajmujące się ochroną przyrody jako ludzi z krwi i kości, widzimy ich emocje, ale też koszt tej pracy.

Więcej moich zachwytów usłyszycie w filmie. Dodam jeszcze, że wydawnictwo @dwiesiostry rekomenduje książkę dla wieku 10+, moim zdaniem jak najbardziej może zainteresować młodszych czytelników i czytelniczki, warto jednak wziąć pod uwagę, że są tu też historie spotkań wilków z kłusownikami, które kończą się tragicznie, i pod tym kątem rozważyć, czy dziecko jest gotowe na lekturę.

Do serii "Hubert Reeves wyjaśnia" obejmującej komiksy poświęcone bioróżnorodności, lasom i oceanom mam natomiast trochę zastrzeżeń. Sam pomysł wprowadzenia dzieci w te tematy w formie komiksowej bardzo do mnie przemawia, ale forma opowiadania o nich podczas wycieczek za bardzo zmierza w stronę wykładu, a ograniczona objętość w zderzeniu z szeroko zarysowaną tematyką sprawia, że brak miejsca na pogłębienie czy po prostu jasne wyjaśnienie wielu kwestii.

W moim odczuciu są też te komiksy zbyt antropocentryczne, brak mi też w nich miejscami postawienia ekologicznej kropki nad i, że się tak wyrażę. Mimo wszystko warto po nie sięgnąć, ale raczej w połączeniu z innymi lekturami z tej dziedziny i gotowością do szukania dalszych wyjaśnień. Dodam jeszcze, że 7,5-latek zdecydowanie je rekomenduje, podobnie jak "Wilki" 😊 Wiekowa rekomendacja @wydawnictwodebit to w tym wypadku 9 lat.

#lutyzkomiksem
#komiksy
Spotkania z mitologicznymi istotami, trudne relacj Spotkania z mitologicznymi istotami, trudne relacje w grupie rówieśniczej, bioróżnorodność, historia ludzkości, historie detektywistyczne, gadające mikroby, postapokaliptyczne światy, biograficzne opowieści o niezwykłych kobietach, trudy dorastania i rozeznania się we własnych emocjach i ambicjach - współczesne komiksy dla dzieci i młodzieży to bogactwo tematów i form wizualnych. Naprawdę jest w czym wybierać i to na każdym etapie wiekowym.

Jako dziecko uwielbiałam "Tytusy" oraz "Jonka, Jonkę i Kleksa", w późniejszym dzieciństwie zaczytywałam się w przygodach kapitana Żbika i "Kapitanie Klossie". Ale generalnie z komiksów wyrosłam i w dość już zaawansowanej dorosłości uczyłam się na nowo obcowania z tym medium, które - przepraszam za banał - jest przecież czymś znacznie więcej niż sumą obrazków i tekstu. Było warto, bo wśród komiksów "dorosłych" nie brakuje pozycji wybitnych czy po prostu ogromnie ważnych i poruszających. 

Tym bardziej cieszę się, że dziś, jeśli tylko wejdzie się w ten świat, trudno z niego "wyrosnąć", właśnie dlatego, że tyle jest wartościowych, dobrze skonstruowanych i  narysowanych pozycji dla czytelników i czytelniczek w każdym wieku. I że coraz więcej jest osób, które popularyzują komiksy dla dzieci i podkreślają, że to o wiele więcej niż tylko rozrywka (choć w rozrywce nie ma oczywiście nic złego) - tu zawsze muszę oddać honory @zabawkator i @mojedzieckosienudzi 😊

Ja też staram się coś w tej dziedzinie robić, dlatego już po raz drugi zapraszam was na #lutyzkomiksem. Oznacza to, że wszystkie wtorkowe live'y będą poświęcone komiksom (jutro komiksy popularnonaukowe), postaram się też przygotować kilka postów i rolek. Może też wykroczę poza luty, bo bardzo czekam na zamknięcie "Bajki na końcu świata" @marcinpodolec 😍 Aha, dotychczasowe posty i filmy o komiksach zapisałam w przewodniku na moim profilu, niech wam służą 😊

To co, macie jakieś pytania o komiksy? A może chcecie opowiedzieć o waszej z nimi relacji? 😊

#czytamkomiksy #komiksy #komiksydladzieci #książkadladużychimałych #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #dzieckoczyta #aktywneczytanie #komiksdladzieci #dladzieci #czytajkomiksy #bookstagrampl
"Uroczysko Szyszymory" Adama Święckiego, pierwsz "Uroczysko Szyszymory" Adama Święckiego, pierwszy tom serii "Kacper i spółka", i "Łauma" Karola Kalinowskiego to dwa komiksy, które łączy przywołanie postaci ze słowiańskiej mitologii i motyw przywrócenia zakłóconego porządku, do czego niezbędna będzie siła przyjaźni i przekroczenie własnych ograniczeń. 

Ale wiele je też różni: " Uroczysko Szyszymory" to komiks dla młodszych czytelników i czytelniczek (rekomendacja wydawnictwa to 6+), w którym akcja owszem, trzyma w napięciu, ale jednocześnie dominuje nastrój wakacyjnej przygody i wiara w dobre zakończenie. Odzwierciedla to też strona wizualna - komiks zdominowany jest przez intensywne kolory i nawet budzący przestrach las nie jest tu mroczny. 

Natomiast "Łauma" skierowana jest dla starszych dzieci (9+) i utrzymana w zupełnie innym rejestrze. Tu świat znanych z mitów postaci potrafi być naprawdę groźny i domaga się poważnego traktowania, a świat dorosłych i ich zmagania z codziennością nie zostały wygumkowane z tej opowieści. Zupełnie inne są też ilustracje, czarno-białe, mocno graficzne, sięgające po przerysowanie w przedstawianiu postaci.

"Uroczysko Szyszymory" to pozycja z ubiegłego roku, nominowana w kategorii "Komiks" w tegorocznym @plebiscytlokomotywa. "Łauma" ukazała się w 2016 roku i trzeba jej raczej szukać w bibliotekach. Zdecydowanie warto, podobnie jak "Kościska" tego samego autora - nawet jeśli na razie nie będziecie czytać tych tytułów z dziećmi.

A dzisiejszy live to pierwszy w ramach już drugiej edycji mojej akcji #lutyzkomiksem Przez cały luty moje wtorkowe pogadanki poświęcę właśnie komiksom, będę się też starać uzupełnić je o rolki i posty, żeby objąć jak najwięcej pozycji. Bo na polskim rynku komiksu dla dzieci i młodzieży dzieje się dużo i dobrze 😊

Jeśli macie do mnie jakieś pytania związane z komiksami, specjalne zamówienia czy uwagi - piszcie w komentarzach lub na priv.

Jak zwykle też będę wdzięczna za udostępnienia itd., zachęcam też do postawienia mi wirtualnej kawy - link znajdziecie w bio @mostyzksiazek 

#komiksy #czytamkomiksy #komiksydladzieci #książkadladużychimałych #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #aktywneczytanie #czytamzdzieckiem #mostyzksiążek #mostyzksiazek
Nie jest łatwo zrobić minireportaż z popołudni Nie jest łatwo zrobić minireportaż z popołudnia spędzonego z dzieckiem, jeśli to dziecko odmawia zgody na wykorzystanie wizerunku 😆 Dlatego na pierwszym zdjęciu rozpiera się pewien pan - poznajecie?

A rzeczonego pana spotkaliśmy w @ksiegarnia_dwie_siostry, gdzie co wtorek odbywają się okołoksiążkowe warsztaty dla dzieci - Literackie wtorki. Kusiły mnie od jakiegoś czasu, ale termin niedogodny, bo o 19 prowadzę swoje książkowe live'y. Dopiero kiedy zobaczyłam zapowiedź spotkania wokół książki jednego z naszych ulubionych pisarzy, czyli Ulricha Huba, oświeciło mnie, że od przełożenia godziny live'a świat się raczej nie zawali 😆

No i tak oto po długiej przerwie wylądowaliśmy w księgarni, która sama w sobie jest wspaniałym miejscem, z ciekawą ofertą nie tylko książek wydawnictwa @dwiesiostry i nie tylko dla dzieci. I w dodatku miała piękną wystawkę książek nominowanych w @plebiscytlokomotywa (przy okazji ważne info: ogłoszenie wyników plebiscytu 12 lutego o 18).

Same warsztaty trwały trochę ponad godzinę, było czytanie krótkiego fragmentu książki (moim zdaniem zbyt krótkiego, żeby dał wyobrażenie o książce, ale w tych ramach czasowych to byłoby trudne), rozmowa o zmysłach i inspirowana tym aktywność, rysowanie - bez patrzenia na to, co rysują inni - krajobrazu na podstawie opisu z książki (fajny pomysł na pokazanie, jak wiele rzeczy jest kwestią interpretacji), a na koniec - tworzenie ruchomej kury lub kaczki na bazie ilustracji Jörga Mühle. Ten element ewidentnie sprawił dzieciom - i nie tylko - najwięcej radości. Do mnie zawsze bardziej uśmiechają się aktywności bardziej twórcze - ale myślę, że ta dawała dzieciakom poczucie sprawczości. No i efekt zwyczajnie cieszy (przedostatnie zdjęcie).

Dla mnie plusem był też brak presji wobec dzieci - M. w nowych sytuacjach wolno się rozgrzewa, w tym wypadku część czasu spędził poza salą warsztatową, czytając "Ariola", nie wszedł w żadne aktywności poza tworzeniem kaczki - oraz własnej abstrakcyjnej kompozycji z wykorzystaniem ścinków papieru. Zachęcanie w takiej sytuacji jest przeciwskuteczne, nawet wbrew intencji wytwarza presję, tu nie było presji ze strony prowadzącej, była otwartość.

#fotowtorekwśrodę
"Ja i inni" Ylvy Karlsson ze wspaniałymi malarski "Ja i inni" Ylvy Karlsson ze wspaniałymi malarskimi ilustracjami Sary Lundberg to oparta na prostej, ale niezwykle nośnej konstrukcji książka obrazkowa. Dziesięcioro dzieci opowiada nam o sobie, o tym, co się u nich dzieje w tej konkretnej chwili. Każde z nich zastanawia się też, jak to jest być innym dzieckiem, które widzą lub które sobie wyobrażają, jak to jest być kimś, "kto siedzi zupełnie gdzie indziej i myśli zupełnie inne myśli".

Historii jest dziesięć i wyłania się z nich obraz świata pełnego różnorodności, która po prostu jest i przejawia się na różne sposoby, ale nikt tu na jej temat nie moralizuje. Ta książka to zaproszenie do namysłu, uważnego spojrzenia na siebie i innych, ćwiczenie z empatii, która zawsze zaczyna się od wyobrażenia sobie, jak to jest być w butach tej drugiej osoby.

Na koniec reflektor zostaje skierowany na osobę, która czyta tę książkę. Znów prosty zabieg, który może uruchomić ciekawą rozmowę albo proces myślowy.

Wydawnictwo @zakamarki rekomenduje tę pozycję dla dzieci 6+, górnej granicy nie ma. I moim zdaniem to książka znakomita zarówno do wspólnej lektury rodzic + dziecko, jak i do pracy warsztatowej, także do wykorzystania w szkole.
--
Jeśli moje treści są dla ciebie przydatne, możesz mnie wesprzeć, stawiając symboliczną kawę na http://buycoffee.to/mostyzksiazek
Link znajdziesz też w BIO @mostyzksiazek 
--
#książkadladużychimałych #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #picturebooks #różnorodność #diversity #literaturaszwedzka #mostyzksiążek #mostyzksiazek #kidsbookstagram
Ciemne zdjęcie, jasny uśmiech. Dosłownie pierws Ciemne zdjęcie, jasny uśmiech. Dosłownie pierwsze zdjęcie zrobione nowym, jasnym obiektywem przez @velocibor. Lubię je 😊

#jasnociemny_fotowtorek #fotowtorek_kfs #kfs_fotowtorek #kobiecafotoszkoła #dziewczyny_kfs #darkmood
"Dobra nasza! Polska - przewodnik dla dzieci" Mał "Dobra nasza! Polska - przewodnik dla dzieci" Małgorzaty Ruszkowskiej z ilustracjami Klaudii Kozińskiej wydany przez Wydawnictwo @dwiesiostry to książka, z której wyłania się fascynujący obraz naszego kraju.

Stworzyć przewodnik, który będzie po prostu atrakcyjną lekturą dla młodych czytelników i czytelniczek, nie tak łatwo, ale Małgorzata Ruszkowska poradziła sobie znakomicie. Za sukces odpowiadają ciekawy klucz ułożenia informacji, talent narracyjny, przeplatanie konkretnej wiedzy ciekawostkami i legendami, a także wyraziste, pełne kolorów ilustracje Klaudii Kozińskiej, jak ze szkicownika podróżniczki (osobiście jestem w nich zakochana).

Autorki pokazują nam różne oblicza Polski: wielkie miasta i skarby natury, malownicze skanseny, atrakcje ukryte pod ziemią, nietypowe, interesujące dla dzieci muzea (ja mam na celowniku Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach). Nie zapominają też o jej wielokulturowości, zabierając nas między innymi do meczetów w Bohonikach i Kruszynianach, do Wielkiej Synagogi w Tykocinie czy na górę Grabarkę.

Czytając tę książkę, ma się ochotę od razu sprawdzać dojazd do opisanych w niej miejsc, co ułatwiają praktyczne informacje, których tu też nie zabrakło. Ale równie przyjemny będzie książkowy odpowiednik podróży palcem po mapie, bo to po prostu ogromnie zajmująca lektura, interesująca i dla dzieci (książka rekomendowana jest dla dzieci 8+, u nas 7-latek się wciągnął), i dla dorosłych. To też znakomite wsparcie w nauce historii i geografii.

Książka jest nominowana w kategorii FAKT w @plebiscytlokomotywa - w którym do 31 stycznia możecie zagłosować na najlepsze waszym zdaniem książki minionego roku spośród wskazanych przez grono jurorskie,  do którego miałam przyjemność dołączyć w tej edycji 😊 A @kklaudiakkozinska
otrzymała wyróżnienie graficzne w konkursie Książka Roku @ps.ibby 

--
Jeśli moje treści są dla ciebie przydatne, możesz mnie wesprzeć, stawiając symboliczną kawę na http://buycoffee.to/mostyzksiazek
Link znajdziesz też w BIO @mostyzksiazek 

#książkadladużychimałych #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #historiadladzieci #edukacjadomowa #polskailustracjadladzieci #mostyzksiążek #mostyzksiazek #kidsbookstagram
Jeśli z dwóch dni niesamowitych, inspirujących Jeśli z dwóch dni niesamowitych, inspirujących zajęć właściwie nie masz ciekawych zdjęć, to może znaczyć, że było intensywnie oraz... niesamowicie i inspirująco 😊 Miniony weekend to dla mnie początek ważnego etapu - interdyscyplinarnego kursu arteterapii z rezonującym ze mną podtytyłem: kultura przeciw wykluczeniu.

Jak podsumowałam na gorąco w relacji z tego weekendu (a teraz uzupełniam nawiasy), te dwa dni w kilku słowach to: radość, taniec (tak, tańczyliśmy do Joan Baez i do włoskiego baroku!), słuchanie (i mówienie, ale też sprawdzanie ze sobą, czy coś na pewno musi zostać powiedziane), różnorodność (wieku, doświadczeń, zainteresowań, osobowości), komunikacja (i nieustanne jej analizowanie), gry i zabawy, ćwiczenia, metafory (i ćwiczenia, które są metaforami), wgląd, wiedza, pomysły (mnóstwo pomysłów!). Ale też - i och, jakie to było ważne! - uświadomienie sobie, jaką drogę przeszłam, ile już wiem i jak wiele z tego zawdzięczam lekturom, obejrzanym webinarom, rozmowom, spotkaniom, swoim przemyśleniom wreszcie. I ścieżkom, którymi mnie prowadzi rodzicielstwo. I że każdy początek jest kontynuacją.

 A równolegle rozgrywa się inny początek - od niedawna mam przyjemność być jedną z osób współtworzących @plebiscytlokomotywa, którego tegoroczna edycja właśnie wystartowała - to znaczy, że możecie głosować na najlepsze książki dla dzieci i młodzieży spośród zaproponowanych przez blogerki i instablogerki. A myślę, że wybór jest zacny 😊 Ale znów - ten początek ma swoją prahistorię, czyli podyplomowe studia na temat literatury dla dzieci i młodzieży. To stamtąd znam współtworzące Lokomotywę @dodruk_poprosze, @maly_pokoj_z_ksiazkami oraz pomysłodawczynię plebiscytu @mala_czcionka 😍 Te studia to zresztą spotkanie z mnóstwem niesamowitych osób i początek kolejnych ważnych ścieżek.

Myślenie o tych wszystkich krętych, ale pełnych sensu ścieżkach pomaga mi zmierzyć się z tymi mniej fajnymi aspektami pierwszego opisanego tu dziś początku - brakiem regeneracji w weekend, świadomością, że przez najbliższy rok ominą mnie różne ciekawe wydarzenia weekendowe - bo zjazdy. I frustracją synaczka, kiedy zobaczył w kalendarzu, jak często mnie nie będzie.

#fotowtorekwśrodę
Load More... Follow on Instagram

Facebook

Facebook Pagelike Widget

Ostatnie posty

  • Jestem dużym tatą, ale czasem udaję kotaInstarecenzja: Jestem dużym tatą, ale czasami udaję kota
    Instarecenzje
  • Piękno Teo okładkaInstarecenzja: Piękno Teo
    Instarecenzje
  • Mam na imię Jazz - recenzjaInstarecenzja: Mam na imię Jazz
    Instarecenzje
  • pora-na-kalafiora-recenzjaInstarecenzja: Pora na kalafiora
    Instarecenzje
  • warszawskie-targi-ksiazki-autografCzy warto zabrać dziecko na targi książki? [spoiler: tak]
    Wokół książki

Instagram

mostyzksiazek

Magda Majewska (ona/jej)
Dzieje się u mnie tyle, że dopiero teraz znajduj Dzieje się u mnie tyle, że dopiero teraz znajduję czas i siłę, żeby podsumować intensywny weekend spędzony na festiwalu i targach @malykoneser - dla nas w tym roku zdecydowanie bardziej na festiwalu, bo byliśmy z synaczkiem niemal na wszystkich wydarzeniach: rozmowach z wydawczyniami i wydawcami, świetnym spotkaniu o wydawniczej kuchni wymyślonym i prowadzonym przez moje wspaniałe koleżanki z @plebiscytlokomotywa - Alicję @w_nieparyzu i Agnieszkę @maly_pokoj_z_ksiazkami ze wsparciem @Zosi @mala_czcionka, premierze pilotażowego odcinka animowanej ekranizacji "Bajki na końcu świata", spotkaniach z autorkami i ilustratorkami, m.in. Romaną Romanyszyn, współautorką "Wojny, która zmieniła Rondo" i "Skąd i dokąd", wspaniałym słuchowisku na żywo w wykonaniu Katarzyny Jackowskiej-Enemuo (o nim napiszę jeszcze osobno) 

Muszę powiedzieć, że to wielka frajda móc spędzić czas na takim wydarzeniu razem z dzieckiem, które czerpie z niego równie dużą przyjemność. Bo to nie był tylko mój pomysł, żeby spędzić na Małym Koneserze tyle czasu, co najdobitniej pokazało rozczarowanie M., kiedy okazało się, że w sobotę żadną miarą nie dotrzemy na 11, czyli godzinę otwarcia 😊

Dla mnie siłą Małego Konesera jest kameralność i nacisk raczej na sens niż spektakularność, zupełnie inaczej niż w przypadku wielu innych wydarzeń kulturalnych. I oczywiście ludzie - spotkanie z osobami współtworzącymi wydawnictwa z ambitną ofertą dla dzieci, możliwość podziękowania autorom_kom za ich twórczość, wymiana myśli z osobami popularyzającymi książki dla dzieci - teoretycznie szansa na to jest na każdych targach, ale tu naprawdę jest na to przestrzeń.

W tym roku poczułam też mocno, że hasłem, które dobrze podsumowuje tę imprezę, jest współpraca. Widać ją było już w promujących wydarzenie rolkach, w których osoby z wydawnictw polecały książki "konkurencji", słychać - w rozmowach na scenie i poza nią. Książka zawsze jest dziełem zespołowym, cieszę się, że to wybrzmiało, m.in. dzięki @plebiscytlokomotywa, w dodatku w atrakcyjnej również dla 7,5-latka formie (choć muszę dodać, że proces wydawniczy nie jest dla niego nowością 😆).

#kulturadladzieci #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #dzieckowwarszawie
Wartych zapamiętania momentów było na tegoroczn Wartych zapamiętania momentów było na tegorocznym festiwalu @malykoneser niemało, oto jeden z nich: Jujja Wieslander, autorka serii o Mamie Mu oraz "Kajtka i Misia" i "Kajtka i Tosi", wspaniałych książek o zwykłym-niezwykłym dziecięcym życiu, razem ze swoimi tłumaczkami na polski i białoruski śpiewa piosenkę Pana Wrony, naśladując między innymi komara 😍 To było krótkie, ale pełne uśmiechu spotkanie.

#książkidladzieci #ksiazkidladzieci #dzieckoczyta #jujjawieslander #zakamarki #literaturaszwedzka
"Detektyw Miś Zbyś na tropie" Macieja Jasińskie "Detektyw Miś Zbyś na tropie" Macieja Jasińskiego (scenariusz) i Piotra Nowackiego (rysunki) to detektywistyczna seria dla najmłodszych (3+), która doskonale nadaje się do rozpoczęcia przygody z komiksem, ale też może się świetnie sprawdzić na etapie nauki samodzielnego czytania. Przygody pary zwierzęcych bohaterów są wciągające,  zabawne i - co ważne w przypadku lektur dla młodszych dzieci - wolne od nadmiernego napięcia. Za to autorzy umiejętnie angażują młodych czytelników i czytelniczki do włączenia się w poszczególne etapy śledztwa.

"Malutki Lisek i Wielki Dzik" Bereniki Kołomyckiej to z kolei seria opowiadająca o relacji i przygodach tytułowej pary zwierząt - i słowo "relacja" nie jest tu przypadkowe, bo właśnie na relacje i emocje położony jest nacisk w tych opowieściach. Nie oznacza to, że nic się w nich nie dzieje, ale na pewno jest to dość spokojna narracja, również pod względem wizualnym. Dla niektórych może tu być za mało akcji, dla innych będzie to coś odpowiadającego ich wrażliwości. A jeśli się tę serię polubi, można się do niej mocno przywiązać 😊

Obie serię mogą się sprawdzić na początku komiksowej przygody ("Malutki Lisek i Wielki Dzik" też nada się dla wieku 3, może 4+), ale też z obu wcale się tak szybko nie wyrasta.

W filmie pokazuję też aktywnościową część "Misia Zbysia", która, jak zdradził @piotr.nowacki, jest właśnie przerysowywana na klasyczny album 😊 I skupiam się bardziej szczegółowo na licznych zaletach obu serii.

--
Jeśli treści, które tworzę, są dla ciebie przydatne, możesz mnie wesprzeć, stawiając symboliczną kawę na http://buycoffee.to/mostyzksiazek
Link znajdziesz też w BIO @mostyzksiazek

Wsparciem jest też każde polubienie, komentarz, wiadomość i udostępnienie - zwłaszcza takie, w którym podzielisz się tym, dlaczego warto do mnie zajrzeć. Za wszelkie formy wsparcia ogromnie dziękuję 💖
--
#lutyzkomiksem #komiksy #komiksydladzieci #czytajkomiksy #czytamkomiksy #aktywneczytanie #czytamzdzieckiem #dzieckoczyta #ksiazkidladzieci #książkidladzieci #mostyzksiążek #mostyzksiazek
Nasze tegoroczne ferie to wyjazd tylko na 5 dni, a Nasze tegoroczne ferie to wyjazd tylko na 5 dni, ale za to jaki! Wybraliśmy się do Krakowa - z długą listą atrakcji, którą przygotowałam jako argumenty mające przeważyć nad Kazimierzem nad Wisłą, o którym marzył synaczek. Listy, opartej m.in. na poleceniach @krakow.z.dzieckiem i @magda_i_sasanki / @little_adventure_hunt oraz waszych podpowiedziach nie wykorzystałam oczywiście w całości - będzie po co wracać 😊

A oto wydarzenia, które odwiedziliśmy:

👉 Wystawa "Maszyneria teatru" w @muzeumkrakowa pokazująca teatr od tej mniej znanej strony: technicznej i administracyjnej. Moim zdaniem rewelacyjny pomysł, a realizacja ciekawa i dla dorosłych, i dla dzieci, bo są elementy interaktywne, możliwość przymierzenia kostiumów oraz tajemnica dyrektora do rozwiązania. Wystawa jest czynna 11.06.2023.

👉 Wystawa "Trzepaki, Reksio, Atari" w Muzeum Nowej Huty / @muzeumkrakowa - dopiero co otwarta i czynna do 07.01.2024. Świetna ekspozycja dla całej rodziny poświęcona zabawie w PRL-u. Dla części dorosłych niezła podróż sentymentalna. M. chciałby na nią wrócić.

👉 "Tramwaje na Wawrzyńca" - wystawa poświęcona starym tramwajom w @muzeuminzynieriiitechniki, na której można zobaczyć m.in. tramwaj konny, usiąść w starych wagonach tramwajowych i pokierować współczesnym tramwajem za pomocą symulatora. W kategorii "technika" udana i interesująca ekspozycja.

👉 "Wędrujące obrazy" - wystawa polsko-romskiej artystki Małgorzaty Mirgi-Tas w @mckkrakow, przedłużona do 19.03.3023. To wielowymiarowa wystawa podejmująca wątki polityczne i kulturowe, za sprawą niezwykłych, pełnych koloru prac z tkanin atrakcyjna też dla młodszych odbiorców i odbiorczyń. W synaczku te obrazy uruchomiły mechanizm tworzenia opowieści, dzięki któremu spędziliśmy wśród tych prac naprawdę sporo czasu. Wśród wydarzeń towarzyszących są też warsztaty dla dzieci - warto sprawdzić.

Na wszystkich wystawach poza tramwajową byliśmy w składzie: dwójka dorosłych, 15,5-latka, 7,5-latek i cała czwórka wychodziła zadowolona. Wszystkie wystawy chciałabym tutaj pokazać bardziej szczegółowo, a na razie zapisuję moją krakowską relację w wyróżnionych.

A na zdjęciu "Wyspia" - kolorowa instalacja na Wawelu.

#naskos_fotowtorek
Komiksy popularnonaukowe mogą być rewelacyjną f Komiksy popularnonaukowe mogą być rewelacyjną formą przekazywania wiedzy. "Wilki" Michała Figury oraz Aleksandry i Daniela Mizielińskich to pod tym względem pozycja wzorcowa. Autorskie trio, w skład którego wchodzi zajmujący się badaniem i ochroną wilków w praktyce Michał Figura z @sdnwilk, znalazło znakomitą formę dla opowieści o wilkach jako gatunku, opartą na prawdziwych, angażujących historiach, pokazujących, jak zdobywa się wiedzę o wilkach i dlaczego wiedza jest kluczowa dla ich ochrony. 

W te historie płynnie wplecione są wyjaśnienia dotyczące wykorzystywanej do tego technologii, rozbrojone zostają wciąż żywe mity na temat wilków, czytamy też o tym, jak chęć pomocy niepoparta podstawową wiedzą może przynieść zwierzętom więcej szkód niż pożytku. Wreszcie widzimy osoby zajmujące się ochroną przyrody jako ludzi z krwi i kości, widzimy ich emocje, ale też koszt tej pracy.

Więcej moich zachwytów usłyszycie w filmie. Dodam jeszcze, że wydawnictwo @dwiesiostry rekomenduje książkę dla wieku 10+, moim zdaniem jak najbardziej może zainteresować młodszych czytelników i czytelniczki, warto jednak wziąć pod uwagę, że są tu też historie spotkań wilków z kłusownikami, które kończą się tragicznie, i pod tym kątem rozważyć, czy dziecko jest gotowe na lekturę.

Do serii "Hubert Reeves wyjaśnia" obejmującej komiksy poświęcone bioróżnorodności, lasom i oceanom mam natomiast trochę zastrzeżeń. Sam pomysł wprowadzenia dzieci w te tematy w formie komiksowej bardzo do mnie przemawia, ale forma opowiadania o nich podczas wycieczek za bardzo zmierza w stronę wykładu, a ograniczona objętość w zderzeniu z szeroko zarysowaną tematyką sprawia, że brak miejsca na pogłębienie czy po prostu jasne wyjaśnienie wielu kwestii.

W moim odczuciu są też te komiksy zbyt antropocentryczne, brak mi też w nich miejscami postawienia ekologicznej kropki nad i, że się tak wyrażę. Mimo wszystko warto po nie sięgnąć, ale raczej w połączeniu z innymi lekturami z tej dziedziny i gotowością do szukania dalszych wyjaśnień. Dodam jeszcze, że 7,5-latek zdecydowanie je rekomenduje, podobnie jak "Wilki" 😊 Wiekowa rekomendacja @wydawnictwodebit to w tym wypadku 9 lat.

#lutyzkomiksem
#komiksy
Spotkania z mitologicznymi istotami, trudne relacj Spotkania z mitologicznymi istotami, trudne relacje w grupie rówieśniczej, bioróżnorodność, historia ludzkości, historie detektywistyczne, gadające mikroby, postapokaliptyczne światy, biograficzne opowieści o niezwykłych kobietach, trudy dorastania i rozeznania się we własnych emocjach i ambicjach - współczesne komiksy dla dzieci i młodzieży to bogactwo tematów i form wizualnych. Naprawdę jest w czym wybierać i to na każdym etapie wiekowym.

Jako dziecko uwielbiałam "Tytusy" oraz "Jonka, Jonkę i Kleksa", w późniejszym dzieciństwie zaczytywałam się w przygodach kapitana Żbika i "Kapitanie Klossie". Ale generalnie z komiksów wyrosłam i w dość już zaawansowanej dorosłości uczyłam się na nowo obcowania z tym medium, które - przepraszam za banał - jest przecież czymś znacznie więcej niż sumą obrazków i tekstu. Było warto, bo wśród komiksów "dorosłych" nie brakuje pozycji wybitnych czy po prostu ogromnie ważnych i poruszających. 

Tym bardziej cieszę się, że dziś, jeśli tylko wejdzie się w ten świat, trudno z niego "wyrosnąć", właśnie dlatego, że tyle jest wartościowych, dobrze skonstruowanych i  narysowanych pozycji dla czytelników i czytelniczek w każdym wieku. I że coraz więcej jest osób, które popularyzują komiksy dla dzieci i podkreślają, że to o wiele więcej niż tylko rozrywka (choć w rozrywce nie ma oczywiście nic złego) - tu zawsze muszę oddać honory @zabawkator i @mojedzieckosienudzi 😊

Ja też staram się coś w tej dziedzinie robić, dlatego już po raz drugi zapraszam was na #lutyzkomiksem. Oznacza to, że wszystkie wtorkowe live'y będą poświęcone komiksom (jutro komiksy popularnonaukowe), postaram się też przygotować kilka postów i rolek. Może też wykroczę poza luty, bo bardzo czekam na zamknięcie "Bajki na końcu świata" @marcinpodolec 😍 Aha, dotychczasowe posty i filmy o komiksach zapisałam w przewodniku na moim profilu, niech wam służą 😊

To co, macie jakieś pytania o komiksy? A może chcecie opowiedzieć o waszej z nimi relacji? 😊

#czytamkomiksy #komiksy #komiksydladzieci #książkadladużychimałych #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #dzieckoczyta #aktywneczytanie #komiksdladzieci #dladzieci #czytajkomiksy #bookstagrampl
"Uroczysko Szyszymory" Adama Święckiego, pierwsz "Uroczysko Szyszymory" Adama Święckiego, pierwszy tom serii "Kacper i spółka", i "Łauma" Karola Kalinowskiego to dwa komiksy, które łączy przywołanie postaci ze słowiańskiej mitologii i motyw przywrócenia zakłóconego porządku, do czego niezbędna będzie siła przyjaźni i przekroczenie własnych ograniczeń. 

Ale wiele je też różni: " Uroczysko Szyszymory" to komiks dla młodszych czytelników i czytelniczek (rekomendacja wydawnictwa to 6+), w którym akcja owszem, trzyma w napięciu, ale jednocześnie dominuje nastrój wakacyjnej przygody i wiara w dobre zakończenie. Odzwierciedla to też strona wizualna - komiks zdominowany jest przez intensywne kolory i nawet budzący przestrach las nie jest tu mroczny. 

Natomiast "Łauma" skierowana jest dla starszych dzieci (9+) i utrzymana w zupełnie innym rejestrze. Tu świat znanych z mitów postaci potrafi być naprawdę groźny i domaga się poważnego traktowania, a świat dorosłych i ich zmagania z codziennością nie zostały wygumkowane z tej opowieści. Zupełnie inne są też ilustracje, czarno-białe, mocno graficzne, sięgające po przerysowanie w przedstawianiu postaci.

"Uroczysko Szyszymory" to pozycja z ubiegłego roku, nominowana w kategorii "Komiks" w tegorocznym @plebiscytlokomotywa. "Łauma" ukazała się w 2016 roku i trzeba jej raczej szukać w bibliotekach. Zdecydowanie warto, podobnie jak "Kościska" tego samego autora - nawet jeśli na razie nie będziecie czytać tych tytułów z dziećmi.

A dzisiejszy live to pierwszy w ramach już drugiej edycji mojej akcji #lutyzkomiksem Przez cały luty moje wtorkowe pogadanki poświęcę właśnie komiksom, będę się też starać uzupełnić je o rolki i posty, żeby objąć jak najwięcej pozycji. Bo na polskim rynku komiksu dla dzieci i młodzieży dzieje się dużo i dobrze 😊

Jeśli macie do mnie jakieś pytania związane z komiksami, specjalne zamówienia czy uwagi - piszcie w komentarzach lub na priv.

Jak zwykle też będę wdzięczna za udostępnienia itd., zachęcam też do postawienia mi wirtualnej kawy - link znajdziecie w bio @mostyzksiazek 

#komiksy #czytamkomiksy #komiksydladzieci #książkadladużychimałych #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #aktywneczytanie #czytamzdzieckiem #mostyzksiążek #mostyzksiazek
Nie jest łatwo zrobić minireportaż z popołudni Nie jest łatwo zrobić minireportaż z popołudnia spędzonego z dzieckiem, jeśli to dziecko odmawia zgody na wykorzystanie wizerunku 😆 Dlatego na pierwszym zdjęciu rozpiera się pewien pan - poznajecie?

A rzeczonego pana spotkaliśmy w @ksiegarnia_dwie_siostry, gdzie co wtorek odbywają się okołoksiążkowe warsztaty dla dzieci - Literackie wtorki. Kusiły mnie od jakiegoś czasu, ale termin niedogodny, bo o 19 prowadzę swoje książkowe live'y. Dopiero kiedy zobaczyłam zapowiedź spotkania wokół książki jednego z naszych ulubionych pisarzy, czyli Ulricha Huba, oświeciło mnie, że od przełożenia godziny live'a świat się raczej nie zawali 😆

No i tak oto po długiej przerwie wylądowaliśmy w księgarni, która sama w sobie jest wspaniałym miejscem, z ciekawą ofertą nie tylko książek wydawnictwa @dwiesiostry i nie tylko dla dzieci. I w dodatku miała piękną wystawkę książek nominowanych w @plebiscytlokomotywa (przy okazji ważne info: ogłoszenie wyników plebiscytu 12 lutego o 18).

Same warsztaty trwały trochę ponad godzinę, było czytanie krótkiego fragmentu książki (moim zdaniem zbyt krótkiego, żeby dał wyobrażenie o książce, ale w tych ramach czasowych to byłoby trudne), rozmowa o zmysłach i inspirowana tym aktywność, rysowanie - bez patrzenia na to, co rysują inni - krajobrazu na podstawie opisu z książki (fajny pomysł na pokazanie, jak wiele rzeczy jest kwestią interpretacji), a na koniec - tworzenie ruchomej kury lub kaczki na bazie ilustracji Jörga Mühle. Ten element ewidentnie sprawił dzieciom - i nie tylko - najwięcej radości. Do mnie zawsze bardziej uśmiechają się aktywności bardziej twórcze - ale myślę, że ta dawała dzieciakom poczucie sprawczości. No i efekt zwyczajnie cieszy (przedostatnie zdjęcie).

Dla mnie plusem był też brak presji wobec dzieci - M. w nowych sytuacjach wolno się rozgrzewa, w tym wypadku część czasu spędził poza salą warsztatową, czytając "Ariola", nie wszedł w żadne aktywności poza tworzeniem kaczki - oraz własnej abstrakcyjnej kompozycji z wykorzystaniem ścinków papieru. Zachęcanie w takiej sytuacji jest przeciwskuteczne, nawet wbrew intencji wytwarza presję, tu nie było presji ze strony prowadzącej, była otwartość.

#fotowtorekwśrodę
"Ja i inni" Ylvy Karlsson ze wspaniałymi malarski "Ja i inni" Ylvy Karlsson ze wspaniałymi malarskimi ilustracjami Sary Lundberg to oparta na prostej, ale niezwykle nośnej konstrukcji książka obrazkowa. Dziesięcioro dzieci opowiada nam o sobie, o tym, co się u nich dzieje w tej konkretnej chwili. Każde z nich zastanawia się też, jak to jest być innym dzieckiem, które widzą lub które sobie wyobrażają, jak to jest być kimś, "kto siedzi zupełnie gdzie indziej i myśli zupełnie inne myśli".

Historii jest dziesięć i wyłania się z nich obraz świata pełnego różnorodności, która po prostu jest i przejawia się na różne sposoby, ale nikt tu na jej temat nie moralizuje. Ta książka to zaproszenie do namysłu, uważnego spojrzenia na siebie i innych, ćwiczenie z empatii, która zawsze zaczyna się od wyobrażenia sobie, jak to jest być w butach tej drugiej osoby.

Na koniec reflektor zostaje skierowany na osobę, która czyta tę książkę. Znów prosty zabieg, który może uruchomić ciekawą rozmowę albo proces myślowy.

Wydawnictwo @zakamarki rekomenduje tę pozycję dla dzieci 6+, górnej granicy nie ma. I moim zdaniem to książka znakomita zarówno do wspólnej lektury rodzic + dziecko, jak i do pracy warsztatowej, także do wykorzystania w szkole.
--
Jeśli moje treści są dla ciebie przydatne, możesz mnie wesprzeć, stawiając symboliczną kawę na http://buycoffee.to/mostyzksiazek
Link znajdziesz też w BIO @mostyzksiazek 
--
#książkadladużychimałych #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #picturebooks #różnorodność #diversity #literaturaszwedzka #mostyzksiążek #mostyzksiazek #kidsbookstagram
Ciemne zdjęcie, jasny uśmiech. Dosłownie pierws Ciemne zdjęcie, jasny uśmiech. Dosłownie pierwsze zdjęcie zrobione nowym, jasnym obiektywem przez @velocibor. Lubię je 😊

#jasnociemny_fotowtorek #fotowtorek_kfs #kfs_fotowtorek #kobiecafotoszkoła #dziewczyny_kfs #darkmood
"Dobra nasza! Polska - przewodnik dla dzieci" Mał "Dobra nasza! Polska - przewodnik dla dzieci" Małgorzaty Ruszkowskiej z ilustracjami Klaudii Kozińskiej wydany przez Wydawnictwo @dwiesiostry to książka, z której wyłania się fascynujący obraz naszego kraju.

Stworzyć przewodnik, który będzie po prostu atrakcyjną lekturą dla młodych czytelników i czytelniczek, nie tak łatwo, ale Małgorzata Ruszkowska poradziła sobie znakomicie. Za sukces odpowiadają ciekawy klucz ułożenia informacji, talent narracyjny, przeplatanie konkretnej wiedzy ciekawostkami i legendami, a także wyraziste, pełne kolorów ilustracje Klaudii Kozińskiej, jak ze szkicownika podróżniczki (osobiście jestem w nich zakochana).

Autorki pokazują nam różne oblicza Polski: wielkie miasta i skarby natury, malownicze skanseny, atrakcje ukryte pod ziemią, nietypowe, interesujące dla dzieci muzea (ja mam na celowniku Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach). Nie zapominają też o jej wielokulturowości, zabierając nas między innymi do meczetów w Bohonikach i Kruszynianach, do Wielkiej Synagogi w Tykocinie czy na górę Grabarkę.

Czytając tę książkę, ma się ochotę od razu sprawdzać dojazd do opisanych w niej miejsc, co ułatwiają praktyczne informacje, których tu też nie zabrakło. Ale równie przyjemny będzie książkowy odpowiednik podróży palcem po mapie, bo to po prostu ogromnie zajmująca lektura, interesująca i dla dzieci (książka rekomendowana jest dla dzieci 8+, u nas 7-latek się wciągnął), i dla dorosłych. To też znakomite wsparcie w nauce historii i geografii.

Książka jest nominowana w kategorii FAKT w @plebiscytlokomotywa - w którym do 31 stycznia możecie zagłosować na najlepsze waszym zdaniem książki minionego roku spośród wskazanych przez grono jurorskie,  do którego miałam przyjemność dołączyć w tej edycji 😊 A @kklaudiakkozinska
otrzymała wyróżnienie graficzne w konkursie Książka Roku @ps.ibby 

--
Jeśli moje treści są dla ciebie przydatne, możesz mnie wesprzeć, stawiając symboliczną kawę na http://buycoffee.to/mostyzksiazek
Link znajdziesz też w BIO @mostyzksiazek 

#książkadladużychimałych #książkidladzieci #ksiazkidladzieci #historiadladzieci #edukacjadomowa #polskailustracjadladzieci #mostyzksiążek #mostyzksiazek #kidsbookstagram
Jeśli z dwóch dni niesamowitych, inspirujących Jeśli z dwóch dni niesamowitych, inspirujących zajęć właściwie nie masz ciekawych zdjęć, to może znaczyć, że było intensywnie oraz... niesamowicie i inspirująco 😊 Miniony weekend to dla mnie początek ważnego etapu - interdyscyplinarnego kursu arteterapii z rezonującym ze mną podtytyłem: kultura przeciw wykluczeniu.

Jak podsumowałam na gorąco w relacji z tego weekendu (a teraz uzupełniam nawiasy), te dwa dni w kilku słowach to: radość, taniec (tak, tańczyliśmy do Joan Baez i do włoskiego baroku!), słuchanie (i mówienie, ale też sprawdzanie ze sobą, czy coś na pewno musi zostać powiedziane), różnorodność (wieku, doświadczeń, zainteresowań, osobowości), komunikacja (i nieustanne jej analizowanie), gry i zabawy, ćwiczenia, metafory (i ćwiczenia, które są metaforami), wgląd, wiedza, pomysły (mnóstwo pomysłów!). Ale też - i och, jakie to było ważne! - uświadomienie sobie, jaką drogę przeszłam, ile już wiem i jak wiele z tego zawdzięczam lekturom, obejrzanym webinarom, rozmowom, spotkaniom, swoim przemyśleniom wreszcie. I ścieżkom, którymi mnie prowadzi rodzicielstwo. I że każdy początek jest kontynuacją.

 A równolegle rozgrywa się inny początek - od niedawna mam przyjemność być jedną z osób współtworzących @plebiscytlokomotywa, którego tegoroczna edycja właśnie wystartowała - to znaczy, że możecie głosować na najlepsze książki dla dzieci i młodzieży spośród zaproponowanych przez blogerki i instablogerki. A myślę, że wybór jest zacny 😊 Ale znów - ten początek ma swoją prahistorię, czyli podyplomowe studia na temat literatury dla dzieci i młodzieży. To stamtąd znam współtworzące Lokomotywę @dodruk_poprosze, @maly_pokoj_z_ksiazkami oraz pomysłodawczynię plebiscytu @mala_czcionka 😍 Te studia to zresztą spotkanie z mnóstwem niesamowitych osób i początek kolejnych ważnych ścieżek.

Myślenie o tych wszystkich krętych, ale pełnych sensu ścieżkach pomaga mi zmierzyć się z tymi mniej fajnymi aspektami pierwszego opisanego tu dziś początku - brakiem regeneracji w weekend, świadomością, że przez najbliższy rok ominą mnie różne ciekawe wydarzenia weekendowe - bo zjazdy. I frustracją synaczka, kiedy zobaczył w kalendarzu, jak często mnie nie będzie.

#fotowtorekwśrodę
Load More... Follow on Instagram

Wesprzyj mnie

Postaw mi kawę na buycoffee.to

©2022 mostyzksiazek.pl
Ashe Motyw przez WP Royal.